Mała
sala Wawerskiego Centrum Kultury Filia Zastów. Stoliki, świece, kawiarniana
atmosfera. Poeta, Karol Bek, uzgadnia ostatnie szczegóły z prowadzącą wieczór
Agnieszką Redzisz. Pełni niepokoju czekamy na gości. Czy ktoś dziś jeszcze
słucha poezji? Okazuje się, że tak… Do sali nieśmiało wchodzą pierwsze osoby.
Nie jest ich wiele, ale to typowe dla kameralnych spotkań poetyckich.
Rozpoczynamy
zadanie zupełnie dla nas nowe – czytamy i interpretujemy wiersze podczas wieczoru
autorskiego. My, aktorzy dopiero co utworzonego Teatru Ani Pół, pracujący nad
swoim debiutem scenicznym. Kamil Szymański, Jan Gomuła i Agata Fuśnik pięknie przedstawiają
słowa poety, dużo od nich starszego, doświadczonego mężczyzny. W słowie buduje
się rodzaj porozumienia między pokoleniami, dialog intencji pisarza i
interpretacji aktorów. Widownia słucha z zapartym tchem, daje się porwać urokowi
tego wieczoru, okraszonego niezwykłymi improwizacjami muzycznymi Karoliny
Czelej.
Tak
wyglądało pierwsze publiczne wystąpienie Teatru Ani Pół, całkowicie zgodne z wizją
stworzenia niezależnej grupy artystycznej, która nie tylko poświęci się sztuce
scenicznej, ale też będzie tworzyć inne wydarzenia kulturalne, dzielić się
swoimi pasjami i promować zainteresowania innych ludzi.